Strona główna » FSR » TARPAN 237
DANE TECHNICZNE : TARPAN 237
ROK PRODUKCJI : 1978 – 1995
SILNIK : R4
POJ. SILNIKA : 1481 CM3
MOC : 51,48 KW – 70 KM
PRĘDKOŚĆ MAX : 110 KM/H
PRZYŚPIESZENIE 0-100 KM/H : N/D
SKALA : 1:43
PRODUCENT MODELU : De Agostini ( Kolekcja Kultowe auta PRL-u nr 41)
RYS HISTORYCZNY : Na przełomie lat 60. i 70. XX wieku podjęto decyzję o budowie samochodu dla celów rolniczych. Zdecydowano, że auta będą konstruowane w Wielkopolsce, a argumentem za tym był fakt, że Wielkopolska była przodującym regionem w produkcji rolniczej. Wkrótce po przyzwoleniu władz partyjnych w dwóch poznańskich ośrodkach zbudowano prototypy pojazdów. W Technicznej Obsłudze Samochodów powstał prototyp pod nazwą Warta, a w Instytucie Obróbki Plastycznej, który współpracował z Politechniką Poznańską, prototyp Tarpana. Oba auta zostały dostarczone do Warszawy, gdzie w grudniu 1971 roku w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie miał odbywać się VI Zjazd Partii. Ustalono, że należy zbudować zespół, w skład którego będą wchodzili zarówno poznańscy, jak i warszawscy konstruktorzy. Ostatecznie do produkcji wzięto model z przesuwaną ścianą. Rozpoczęcie produkcji seryjnej zaplanowano na początek roku 1973. Nazwę „Tarpan” wymyślił Bronisław Hasiński. 1 lipca 1975 roku producent Tarpanów uzyskał niezależność i zaczął działać pod nazwą Fabryka Samochodów Rolniczych „Polmo” w Poznaniu. W 1977 roku FSR nawiązała współpracę z Filią Politechniki Łódzkiej w Bielsku-Białej. Jej celem było zastosowanie w Tarpanie samoczynnie działającej mechanicznej blokady mechanizmu różnicowego w tylnym moście. Konstrukcja takiej blokady opracowana została przez dr. inż. Jana Dzidę. Już pod koniec 1978 roku pierwszy egzemplarz Tarpana z samoczynną blokadą rozpoczął jazdy próbne. Tarpany 237 produkowano do 1995 roku
OPIS : TARPAN 237
Niezależni od fabryki inżynierowie odpowiedzialni za badania drogowe mówili o nim, że to zwycięstwo techniki nad zdrowym rozsądkiem. Czy naprawdę był aż tak złą konstrukcją? Oczywiście, wiele mechanizmów Tarpana można było zaprojektować i przede wszystkim wykonać lepiej, ale czy można z tego powodu robić zarzuty konstruktorom auta, gdy nasz przemysł motoryzacyjny nie był w stanie wyprodukować samodzielnie właściwego kleju do spojenia szkła reflektora i odbłyśnika, a w sklepach brakowało nawet papieru toaletowego? Takie były czasy i trzeba być tego świadomym. A Tarpana trzeba pokazywać wszystkim tym, którzy z uporem powtarzają, że kiedyś wszystko było lepsze. Niezależnie od rocznika w Tarpanie jak w lustrze odbijają się wszystkie problemy PRL-u. Już na początku wytwarzania nie można było powiedzieć, że to nowoczesna konstrukcja, bo auto zbudowano przecież na podzespołach Warszawy (początkowo nawet z jej dolnozaworowym silnikiem). Przez cały czas produkcji auto było zmieniane tylko kosmetycznie. Natomiast to co mogło się podobać to funkcjonalność nadwozia Tarpana i mowa tu oczywiście o przesuwanej ścianie kabiny.