Strona główna » JELCZ » JELCZ 642 HOLOWNIK
DANE TECHNICZNE : JELCZ 642 HOLOWNIK
ROK PRODUKCJI : 1989 – 1999
SILNIK : SW 680/101
POJ. SILNIKA : 10 100 CM3
MOC : 179 kW – 243 KM
PRĘDKOŚĆ MAX : 75 km/h
NOŚNOŚĆ : 12 900 Kg
SKALA : 1:43
PRODUCENT MODELU : DeAgostini ( Kolekcja Kultowe Ciężarówki PRL-u nr 46 )
RYS HISTORYCZNY : Rozwinięciem modelu 640 był Jelcz 642, produkowany od końca lat 80. do końca lat 90. XX wieku. Zasadnicza różnica to kabina z szeroką otwieraną maską przednią oraz inna deska rozdzielcza. Kabiny miały oznaczenie 136 R (krótka) i 134 R (długa). Obie osadzone były na ramach o rozstawie podłużnic wynoszącym 930 mm, podczas gdy u Jelcza 640 rozstaw wynosił 780 mm. Silniki SW-680 otrzymały intercooler, tym samym moc wzrosła do ok. 280 KM. Ponadto serie z końca produkcji posiadały na wyposażeniu m.in. system ABS, ASR, ogranicznik prędkości, otwieranie tylnej burty wywrotu z kabiny, webasto, koła bezdętkowe. Szerokiej publiczności auto zaprezentowano w 1985 roku we Wrocławiu podczas wystawy zorganizowanej z okazji 40-lecia powrotu ziem zachodnich i północnych do macierzy. Kolejną prototypową konstrukcją stał się ciągnik siodłowy. Wyposażono go w takie same podzespoły. Światło dzienne ujrzał w czasie Międzynarodowych Targów Poznańskich w 1986 roku. Planu budowy nowej serii ciężarówek o dużej ładowności nie można było zrealizować bez pokaźnego wsparcia finansowego i dlatego władze jelczańskiej fabryki w grudniu 1987 roku podpisały umowę z Ministerstwem Przemysłu. Obejmowała ona między innymi wdrożenie do produkcji ciężarówki 6 x 4 (sześciokołowej, z napędzanymi czterema kołami) przeznaczonej do zabudowania na niej wywrotki. Po wypuszczeniu jesienią 1988 roku serii informacyjnej liczącej 25 pojazdów planowano, że rok później zostanie uruchomiona produkcja seryjna i powstanie pierwszych 300 egzemplarzy. Pierwsze seryjne tandemy opuściły fabrykę w połowie września 1988 roku, a seryjne wytwarzanie całych pojazdów uruchomiono w 1989 roku. Na początku 1990 roku 12-osobowy zespół konstruktorów otrzymał nagrodę Ministerstwa Przemysłu. Wręczył ją szef Urzędu Postępu Naukowo-Technicznego Jan Janowski.
OPIS : JELCZ 642 HOLOWNIK
W latach 80. powstała cała rodzina Jelczy serii 600. Oprócz modelu 642 na początku lat 80. zbudowano serię 620. Były to trzyosiowe ciężarówki z napędem na jedną, środkową, oś. Trzecia oś wleczona nie miała kół bliźniaczych i służyła jako podporowa podczas jazdy samochodu z ładunkiem. W modelu 642, po podniesieniu kabiny, drążek zmiany biegów był integralną częścią kabiny i unosił się wraz z nią (pod kabiną rozłączał się węzeł kinematyczny do zmiany biegów). Natomiast w modelu 640 drążek zmiany biegów był zamontowany na ramie po lewej stronie silnika, a w kabinie był owalny otwór, przez który (przy podnoszeniu – opuszczaniu kabiny) przemieszczał się drążek. Tunel dolotowy powietrza do filtra powietrza – w modelu 640 podnosił się wraz z kabiną. W modelu 642 – był zamontowany na stałe z korpusem filtra powietrza, za kabiną. W celu poprawy wentylacji kabiny podczas pracy w wysokich temperaturach, w modelu 642 dołożono metalowy szyberdach, otwierany ręcznie. Skonstruowany na przełomie lat 80. i 90. Jelcz 642 powstawał między innymi jako ciągnik siodłowy i podwozie dla wywrotki oraz pod zabudowę. Jedno z podwozi posłużyło do zbudowania specjalistycznego holownika. Nadwozie w tylnej części zostało wyposażone w urządzenie do holowania ciężkich pojazdów, np. autobusów. Tylne zawieszenie składało się z mostów zawieszonych na odwróconych podłużnych półeliptycznych resorach piórowych i z drążków reakcyjnych. Zastosowano podwójny, napędzany tylny most krajowej konstrukcji typu T2032 z blokadą mechanizmu różnicowego. Przednie zawieszenie tworzyły je podłużne półeliptyczne resory piórowe, amortyzatory teleskopowe i stabilizator. Reflektory znajdowały się w przednich zderzakach, podobnie jak w Starze 200. Silnik w pojeździe napędzała sześciocylindrowa rzędowa jednostka wysokoprężna typu SW-680 o pojemności 11 100 cm3 i mocy 243 KM z turbodoładowaniem. Skrzynia biegów miała sześć przełożeń, była w pełni zsynchronizowana, została wyposażona w przystawkę odbioru mocy. W pojazdach z nowej serii wykorzystano konstrukcje ram firmy Steyr. Te przeznaczone do ciągników siodłowych zostały wzmocnione na wysokości siodła, do wywrotek – na wysokości resorów. Auta miały mieć przednie osie o nośności 6,5 t oraz wspomniane wcześniej odchylane kabiny 134 i 136. Słabym punktem okazały się podwójne mosty napędowe. Zapadła decyzja, że taki element zostanie skonstruowany w kraju, a punktem wyjścia stanie się pojedynczy most napędowy znany z autobusów Jelcz-Berliet PR 100 i pochodnych, powstający w PRL-u na licencji francuskiej firmy. Do chwili dopracowania własnej konstrukcji w Jelczach 642 zamierzano stosować węgierskie mosty Rába. Ich dokumentację wykonano w 1984 roku. Pierwszy prototyp wywrotki w postaci samego podwozia zbudowano już rok później. Wóz napędzała jednostka krajowej produkcji o oznaczeniu SW-680/101 i mocy około 240 KM. Jelcze z serii 600 wiele lat jeździły po polskich drogach. Auta z charakterystycznymi kabinami przewoziły towary, pracowały na budowach i wykonywały wiele innych zajęć.