KRUPP TIGER METZ DL52

RYS HISTORYCZNY : Pod koniec 1955 roku Krupp przedstawił Tigera, jako następcę legendarnej ciężarówki  „Tytan”.  Titan o mocy 210 KM z mocnym 6-cylindrowy silnikiem, składającym się z dwóch 3-cylindrowych silników nie mógł być dłużej produkowany ze względu na przepisy prawne. Z tego powodu Tiger jako następca otrzymał mniej skomplikowany pięciocylindrowy rzędowy silnik wysokoprężny. Moc była nieco niższa i wynosiła 185 KM, ale poprawiono przydatność do codziennego użytku. W porównaniu do istniejących Seria silników, 5-cylindrowy miał zdejmowane głowice cylindrów. Kształt maski jest podobny do Mustanga drugiej generacji. Ponadto kabina kierowcy została wykonana z drewna i stali a do transportu na duże odległości była kabina sypialna jaskółczego gniazda na życzenie.

OPIS  : KRUPP TIGER METZ DL52

Po II wojnie światowej rząd NRD opublikował apel o odbudowę Berlina. Stalin-Allee (obecnie Karl-Marx-Allee) był centralnym punktem „Narodowego Programu Odbudowy”. To tutaj powstały pierwsze budynki mieszkalne i wieżowce w NRD w tzw. stylu cukierniczym – czyli według modelu sowieckiego. Aby chronić swoje „pałace robotnicze”, władze socjalistycznego państwa robotniczego postanowiły zaopatrzyć się w potężną drabinę obrotową. Ponieważ własny przemysł sprzętu przeciwpożarowego nie miał ani odpowiedniej technologii drabiny, ani odpowiedniego podwozia, „kapitalistyczny Zachód” musiał pomóc. Za pośrednictwem szwedzkiej organizacji handlowej NRD interesy odbywały się z firmą Metz w Karlsruhe. Firma specjalizowała się w projektowaniu specjalistycznego sprzętu min. drabiny obrotowej, I tak inżynierowie z Badenii-Wirtembergii, która jest obecnie częścią Grupy Rosenbauer, zaprojektowali specjalny pojazd ratowniczy. Jako podstawę wybrano dwuosiowe podwozie firmy Krupp (typ L8 TG5 „Tiger”), napędzane pięciocylindrową jednostką dwusuwową o mocy 185 KM. Drabina obrotowa osiągneła imponującą wysokość 60 metrów w czasie wysuwania wynoszącym zaledwie 52 sekund. DL 52 był zatem uważany za najwyższą drabinę obrotową w Europie w tym czasie. Już wtedy wyposażenie „Tygrysa” obejmowało windę. Dwuosobowa winda transportowa została podciągnięta wzdłuż podstawy drabiny za pomocą stalowych lin. Biorąc pod uwagę 260 szczebli do pokonania było to niezbędne , w przeciwnym razie piesze wejście na szczyt drabiny zajęłoby mnóstwo czasu. W sierpniu 1956 r. straż pożarna NRD po raz pierwszy zademonstrowała społeczeństwu nowoczesne urządzenie podczas ćwiczeń: na Straußberger Platz  14-piętrowego wieżowca. DL 52 sprawdził się w setkach misji. W 1968 roku wschodnioberlińskie przedsiębiorstwo energetyczne BEWAG przejęło drabinę do konserwacji słupów oświetleniowych, po tym jak podstaw drabiny została już skrócona do 45 metrów. Za pośrednictwem osławionego „KoKo” pułkownika Stasi Aleksandra Schalcka-Golodkowskiego, unikalny model tego pojazdu podobno ostatecznie przybył na Zachód w 1986 roku. Metz DL 52 „Tiger” został pieczołowicie przywrócony do pierwotnego stanu . Można go dziś zobaczyć w muzeum Einbeck.