DANE TECHNICZNE : OPEL MONZA  A GSE

ROK PRODUKCJI : 1983-1986

SILNIK : R6

POJ. SILNIKA : 2968 CM3

MOC : 132 kW – 180 KM

PRĘDKOŚĆ MAX : 215 km/h

PRZYŚPIESZENIE 0-100 km/h : 8,5s 

SKALA :  1:43

PRODUCENT  MODELU : Ixo/Altaya

RYS HISTORYCZNY  : Opel Monza to fastback coupe produkowane przez niemieckiego producenta samochodów Opel od 1977 do 1986 roku. Był sprzedawany w Wielkiej Brytanii jako Vauxhall Royale Coupé by Vauxhall. Monza była planowana jako następca Commodore Coupé. Pod koniec 1970 roku model Commodore C został wyprodukowany jako wersja dwudrzwiowa (podobnie jak Rekord E1), ale nadal jako samochód typu sedan. Pierwszy model Commodore, seria „A”, miał regularne coupé na linii produkcyjnej, a Opel chciał stworzyć nowszą wersję swojego dużego luksusowego coupé. Prace rozpoczęły się w 1976 roku, a w 1978 roku pierwsze Monzy były dostępne w sprzedaży. W 1982 roku Monza, Rekord i Senator przeszły lifting i zostały nazwane A2 (E2 dla Rekordu). A2 wyglądał podobnie do A1, ale z niewielkimi zmianami z przodu. Reflektory wyraźnie zwiększyły swój rozmiar, a przód był bardziej opływowy niż A1. Ostatnim wcieleniem Monzy była edycja GSE w połowie 1983 roku; w zasadzie to samochód A2, ale model o wysokiej specyfikacji, który miał sportowe fotele Recaro, cyfrowe wskaźniki LCD, twardsze zawieszenie, pięciobiegową manualną skrzynię biegów Getrag, ulepszone całkowicie czarne wnętrze i mały spojler bagażnika. Do czasu, gdy Senator został zaktualizowany do nowego Senatora B, a Monza przestała być produkowana , zbudowano 43 812 tych pojazdów . Nie było bezpośredniego następcy Monzy

OPIS SZCZEGÓŁOWY : OPEL MONZA  A GSE

W 1977 roku pokazał się następca Opla Rekorda E. Był nim model Senator A. Na niektórych rynkach występował także pod nazwami Vauxhall Royale, Chevrolet Senator czy Vauxhall Senator. Oferta nowej linii pojazdów firmy z Rüsselsheim została rozszerzona o zbudowane na tej samej płycie 3-drzwiowe coupé, które nazwano Monza. Monza to nieduże miasto pod Mediolanem, w którego parku znajduje się słynny tor wyścigowy. Nowy, sportowy Opel wyglądem ucieleśniał ówczesny styl projektowania takich samochodów. Jego kształt jakby wyszedł spod linijki. Wszystko proste jak strzelił – szczególnie dolna linia okien przechodząca w niewielki spoiler. Za to na tablicy wskaźników działo sie sporo. Szybkościomierz pokazywał na cyfrowym wyświetlaczu osiąganą prędkość, a kolorowe paski informowały o obrotach, ciśnieniu oleju, ładowaniu akumulatora czy ilości benzyny w baku. Wszystko jak na pulpicie sterowniczym statku kosmicznego Enterprise z kultowego serialu „Star Trek”. Chociaż nazwa sportowego coupé Opla wywodzi się od zbudowanego w 1922 roku legendarnego, włoskiego toru wyścigowego Autodromo Nazionale di Monzy, ten pojazd nie odnosił sukcesów w zawodach. Jego udział w wyścigach i rajdach był bardzo sporadyczny. W końcu lat 70. i na początku 80. kierowcy na tym modelu kilkakrotnie uczestniczyli w mistrzostwach świata samochodów sportowych. W Polsce Opla Monzę używał niezapomniany Marian Bublewicz, ale tylko prywatnie nie jeździł nim w zawodach. Ze swoimi dużymi bocznymi szybami i ściętym tyłem, zupełnie inaczej ukształtowanym niż w klasycznych Gran Turismo z lat 60. i 70. auto wygląda naprawdę dobrze. Nie bez znaczenia jest też zastosowanie silnika CIM (camshaft-in-head – wałek rozrządu w głowicy), który stał się niemalże motorem stulecia u Opla, a w Monzie nastąpiła jego trzecia, raczej mało zaskakująca odsłona. Oczywiście jednostka ma wtrysk paliwa i z trzech litrów pojemności udało się uzyskać 180 KM – Porsche 911 SC w chwili premiery Monzy w 1978 roku wcale nie ma więcej. Poza tym auto dysponuje nowoczesną, 5-biegowa skrzynią Getraga, która sprawia, że dłuższe podróże z większymi prędkościami są znacznie przyjemniejsze, bo silnik nie musi już tak „wyć” na 4. biegu. Także duża klapa znacząco ułatwia korzystanie z auta i jego bagażnika – po rozłożeniu siedzeń może on pomieścić 746 litrów bagażu. W porównaniu z mniej okrzesanymi typami wcześniejszych lat 6-cylindrowy silnik Monzy to jednak trochę inna klasa pod względem kultury pracy. Monza to po prostu druga, bardziej uładzona strona dużych coupé Opla. I do tego praktyczniejsza. To, że auto znacznie lepiej jeździ, jest twardsze i przy dużych prędkościach można zaufać jej układowi jezdnemu w znacznie wyższym stopniu niż to miało miejsce w Commodorze i spółce, zawdzieczać należy Herbertowi Oberhausowi. Jako najwyższy rangą twórca układów jezdnych w koncernie skonstruował Monzę i Senatora z kolumnami resorującymi z przodu i poprzecznymi wahaczami z tyłu. Monza bez wątpienia była krokiem do przodu, choć chyba ostatnim w tym kierunku. Następne coupé otrzymało zupełnie nowy silnik 6-cylindrowy i co znacznie ważniejsze także inny napęd – na przód.