Strona główna » PZL » MIKRUS MR-300
DANE TECHNICZNE : MIKRUS MR-300
ROK PRODUKCJI : 1957 – 1960
SILNIK : R2
POJ. SILNIKA : 296 CM3
MOC : 10,7 KW – 14,5 KM
PRĘDKOŚĆ MAX : 90 KM/H
PRZYŚPIESZENIE 0-70 KM/H : 31s
SKALA : 1:43
PRODUCENT MODELU : De Agostini ( Kolekcja Kultowe auta PRL-u nr 35 )
RYS HISTORYCZNY : Na Krajowej Naradzie Motoryzacyjnej na początku 1957 roku pokazano projekty, a 22 lipca zaprezentowano w Warszawie pierwsze prototypy. Nowe autko otrzymało nazwę Mikrus MR-300 (MR od Mielec, Rzeszów). Pod koniec roku była gotowa pierwsza seria. Dodatkowo pokazano dwa mikrusy w wersji kabriolet. Wyprodukowano 1728 sztuk.
OPIS : MIKRUS MR-300
Mikrus z założenia miał być tanim, masowym autem. Ta jedna z nielicznych polskich konstrukcji samochodowych powstała nieco przypadkowo. Pod koniec 1956 roku władze postanowiły wykorzystać moce produkcyjne zakładów lotniczych WSK Mielec i WSK Rzeszów, dotychczas zajmujących się samolotami i motocyklami, i uruchomić tam produkcję samochodów. Rzeszów opracował dokumentację silnika, a Mielec zajął się podwoziem i nadwoziem przyszłego mikroauta, nawiązując do konstrukcji niemieckiego Goggomobila. „Przy cenie, która nie powinna być wyższa niż 25–30 procent powyżej ceny motocykla o podobnym litrażu, stanowić może bardzo popularny środek transportu dla szerokich rzeszy użytkowników” – pisała ówczesna prasa. Zainteresowanie Mikrusem było bardzo duże. Wysokie koszty wytwarzania (nie uruchomiono produkcji wielkoseryjnej) nie pomogły stworzyć podwalin pod masową, indywidualną motoryzację. Wysoka cena auta nie pozwoliła na realizację tych ambitnych zamierzeń. Mikrus kosztował 50 tysięcy złotych, czyli około 50 średnich ówczesnych pensji. Za Warszawę płacono 120 tysięcy złotych. Mikrus prowadził się bardzo łatwo, dobrze też zachowywał się na zakrętach. Hamulce były zadowalające, jedynie małe, 10-calowe koła niezbyt nadawały się do jazdy po większości ówczesnych dróg i ulic. Wyraźną wadą pojazdu była jego głośność zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz auta. Wnętrze pojazdu mieściło dwie osoby dorosłe i dwójkę dzieci. Z przodu było wystarczająco miejsca, ale wsiadanie i wysiadanie z auta stawało się bardzo niewygodne z powodu wąskich drzwi. Do ogrzewania wykorzystywano powietrze chłodzące silnik, natomiast przewietrzanie umożliwiały odsuwane szyby w bocznych drzwiach. Bagażnik o pojemności 200 dm³ znajdował się z przodu samochodu przed nogami kierowcy i pasażera. Dostęp do niego był możliwy jedynie z wnętrza auta.